Nieznany Świat (miesięcznik)

Z Baza horoskopów Polskiego Towarzystwa Astrologicznego
Skocz do: nawigacja, szukaj
Dane "Nieznany Świat" (miesięcznik)
Data 1.10.1990, godz. 10:30
Miejscowość Warszawa (52°13'N 21°00'E)
Strefa czasowa GMT+1
Słońce 8° Wagi
Księżyc 28° Wodnika
Ascendent 29° Skorpiona
Horoskop "Nieznanego Świata"

Opis

Najstarszy polski miesięcznik poświęcony ezoteryce, parapsychologii, zjawiskom paranormalnym, medycynie, radiestezji, astrologii, zjawiskom UFO i fenomenom natury. Zawiera relacje z zagadkowych zdarzeń, porady zdrowotne, techniki terapeutyczne i relaksacyjne, opowieści o ludziach z nietypowymi zdolnościami i właściwościami. Twórcą i redaktorem naczelnym pisma jest Marek Rymuszko. Nakład pisma wynosi ok. 80 tysięcy egzemplarzy. Próbny numer czasopisma ukazał się w 1984 roku. Pismo weszło na rynek w 1990 roku.

W rankingach zagranicznych odnoszących się do rynku prasowego czasopism ezoterycznych „Nieznany Świat” wielokrotnie sytuowano wśród kilku najpoważniejszych, najlepiej redagowanych i najbardziej wiarygodnych tytułów w Europie. Wśród jego kilkudziesięciu stałych współpracowników, których nazwiska znajdują się w redakcyjnej stopce, są autorzy z całego świata i niemal wszystkich kontynentów, wśród nich liczni znani dziennikarze oraz badacze. Pismo współpracuje także z kilkunastoma wydawanymi w innych krajach tytułami o podobnym profilu, co umożliwia stałą wymianę interesujących tekstów i bieżący dopływ najciekawszych informacji. W 1997 r. zorganizowało pierwszy w Polsce zjazd ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną, czego rezultatem stała się wydana przez „NŚ” książka Polskie życie po życiu, która miała już sześć wydań. (fragmenty opisu zaczerpnięte z oficjalnej strony) [1]


Z szerszym opisem można zapoznać się na Stronie Miesięcznika "Nieznany Świat"

Źródło horoskopu

Źródło: Piotr Piotrowski, "Horoskop Nieznanego Świata", [w:] "Nieznany Świat" 10/2010.

Jest to moment sprzedania pierwszego egzemplarza miesięcznika. Pierwszym klientem był przypadkowo spotkany na Nowym Świecie Tony Halik, który oszołomiony wysupłał z kieszeni 4200 zł, bo tyle wtedy kosztował NŚ.